Forum www.amok.pl Strona Główna www.amok.pl
forum komputerowe


Dowcipy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.amok.pl Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
wenox
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Wto 12:00, 26 Lut 2008    Temat postu: Dowcipy Back to top

Piszcie jakieś dowcipy,w końcu to dział humor!!!

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
wenox
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Czw 14:02, 28 Lut 2008    Temat postu: Back to top

Wchodzi blondynka do pustego pokoju, podchodzi do kontaktu i mówi:
- Oj biedna świnka, kto Cię tu zamurował?

Blondynka wstaje z łóżka i podchodzi do okna. Mąż się pyta:
- Jaka jest dzisiaj pogoda?
- Nic nie widzę, bo jest mgła i pada deszcz.

Idzie blondynka z brunetką. Brunetka mówi:
- O, jaki biedny ptaszek, ma złamane skrzydło...
Blondynka patrzy w górę i mówi:
- Gdzie?

Przychodzi blondynka na plan filmowy z reklamówką na głowie. Reżyser pyta:
- Co pani tu robi?
- Ktoś mi powiedział, że mam zagrać w jakiejś reklamówce.

Blondynka dowiedziała się, że jest w ciąży i płacze:
- Ale ja nie jestem gotowa, żeby mieć dziecko. Nie mam pracy, męża nawet domu.
Nagle wpadła na genialny pomysł:
- A może to nie moje?

Brunetka pyta się blondynki:
- Masz Internet?
- Internet? Nie znam nikogo takiego... - odpowiada blondynka.

Siedzą dwie blondynki "na kawie" i plotkują:
- Wiesz, kocham naturę - mówi jedna.
- Tak? To dziwne, szczególnie po tym co z Tobą zrobiła?

Mała blondynka przygląda się i mówi:
- Jaki mały dom...
Podchodzi do niej mama i krzyczy:
- Może byś przestała patrzeć się ciągle w ekran?!

Trzy blondynki zginęły w wypadku samochodowym. Po śmierci stają przed bramą niebios. Święty Piotr wita je słowami:
- Możecie dostać się do nieba, jeśli odpowiecie na jedno proste pytanie religijne. Pytanie brzmi: co to jest Wielkanoc?
Pierwsza blondynka odpowiada:
- Wielkanoc to takie święto, kiedy odwiedzamy groby naszych bliskich...
- Źle! Odpowiada Święty Piotr. Nie przestąpisz bram królestwa niebieskiego, bezbożna ignorantko!
Odpowiada druga blondynka:
- Ja wiem! To takie święto, kiedy stroi się choinkę, śpiewa kolędy i rozdaje prezenty!
Święty Piotr załamany wali głową we wrota do niebios, a następnie patrzy z nadzieją na trzecią blondynkę.
Ostatnia blondi uśmiecha się spokojnie i nawija:
- Wielkanoc to święto Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, który został ukrzyżowany przez Rzymian. Po tym, jak oddał życie za wszystkich ludzi, został pochowany w pobliskiej grocie, do której wejście zostało zamknięte głazem. Trzeciego dnia Jezus zmartwychwstał...
- Świetnie! Wykrzykuje Święty Piotr, wystarczy, widzę, że znasz Pismo Święte.
Blondynka nawija śmiało dalej:
- ...Zmartwychwstał i tak historia powtarza się co roku. Jezus w czasie Wielkanocy odsuwa głaz i wychodzi z groty, patrzy na swój cień i jeśli go zobaczy, to zima będzie sześć tygodni dłuższa.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Dan Elverstig
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Żyglin

 PostWysłany: Czw 19:12, 28 Lut 2008    Temat postu: Back to top

wenox czemu se jaja z blondynek robisz xD ?? i ja dołoże coś swojego, tylko nie liczcie ze bedzie sie z czego śmiać Razz

Turysta zagraniczny w rozmowie z tubylcem:
- Ten Żyd Kon, to musi być bardzo bogaty człowiek?
- ?
- Przecież ja co chwilę słyszę tu w Polsce, że wszystko Kona. Przemysł, rolnictwo - wszystko Kona.

Jeśli mężczyzna proponuje kobiecie niepowtarzalny seks, to po prostu
przygotowuje ją do tego, że będzie tylko raz...
(to może nie jest zabardzo dowcip ale fajne)

Wysoko w powietrzu spotykają się dwa płatki śniegu. Pierwszy pyta:
- Gdzie lecisz?
- Lecę w Tatry, na skocznię narciarską.
- A ja na autostradę, zrobię jakiś karambol samochodowy!

Czym się różni wibrator od szefa?
- Szef to prawdziwy ch..!

Z pamiętnika komunisty:
Pierwszy dzień: włączam radio - Lenin
drugi dzień: włączam telewizor - Lenin
trzeci dzień: czytam gazetę - Lenin
czwarty dzień: oglądam plakaty - Lenin
piąty dzień: boje się otworzyć konserwę.

na koniec coś głupiego: Szczyt głupoty: Kupić portfel za ostatnie pieniądze.

ok, narazie koniec ale jak sie spodobaja to wrzuce więcej, pozdro


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
*Simson Master*
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: **

 PostWysłany: Czw 21:43, 28 Lut 2008    Temat postu: Back to top

Admin nie pisze sie posta pod postem fajny dajesz przykład Laughing .

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
wenox
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Pią 13:47, 29 Lut 2008    Temat postu: Back to top

Mądry się znalazł!Pisz kawały!!!Smile

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Demios
Nowy
Nowy



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Pią 15:44, 29 Lut 2008    Temat postu: Back to top

Kanibale spotykają rycerza. Jeden z nich mówi:
- Do jasnej cholery! Znowu konserwa!

Do wioski kanibali przyjeżdża autobus z turystami. Jeden z kanibali mówi:
- Mniam... jedzenie z dostawą do domu.


Jak mi sie jeszcze cos fajnego przypomni to napisze.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Dan Elverstig
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Żyglin

 PostWysłany: Pią 16:26, 29 Lut 2008    Temat postu: Back to top

@up
szajs

a teraz moje

Brytyjczyk, Francuz i Rosjanin poszli obejrzeć obraz Adam i Ewa w rajskim ogrodzie.
- Spójrzcie na nich - mówi Brytyjczyk - są tacy powściągliwi, opanowani. Na pewno są Brytyjczykami.
- Nonsens - nie zgodził się Francuz - są nadzy, piękni, na pewno są Francuzami.
- Brak ubrań, brak schronienia - wylicza Rosjanin - mają tylko jabłko do jedzenia, i wmawia im się, że to raj - na pewno są Rosjanami.

a teraz dam ogłoszenia, śmieszne oczywiście Razz

Ogłoszenie w koreańskiej gazecie:
Znaleziono psa. Byłego właściciela zapraszam na grilla.

Sprzedam paczke zapałek. Działają w 100%. Sprawdzone wszystkie.

no i znów dowcipy Smile

- Jak powstała Francja?
- Gdy Rzymianie wypływali, żeby podbić Anglię, zostawili chorych i wariatów.

Spotyka się dwóch przyjaciół.
- Jak życie?
- Beznadziejnie. Wiesz, pożyczyłem znajomej 5 tys. baksów na operację plastyczną i teraz nie wiem, jak ona wygląda...

- Co to jest antykwariat?
- To jest związek 20 letniego mężczyzny z 50 letnią kobietą.
Ona antyk, a on wariat.

- Kupiłem komputer u was, ale on umarł.
- A gwarancja jaka była?
- Dożywotnia!
- No to jak umarł, to i gwarancja się skończyła!

- Pani Krysiu, jaką ma pani ładną bluzeczkę na sobie.
Krysia:
- Widział pan na mnie co brzydkiego?!
- Owszem, pana Stefana.

- Mamusiu, mam już 16 lat, czy mogę zacząć nosić stanik?
- Nie zawracaj mi teraz głowy Andrzejku.

Parka narzeczonych dyskutuje podczas projekcji filmu. Jakiś podenerwowany widz z tyłu mówi...
- Hej wy tam... przecież nic nie słychać!
- A co byś chciał słyszeć? To są nasze sprawy!

reszta potem Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
SCAZI
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dżalalabad,afganistan

 PostWysłany: Pią 18:48, 29 Lut 2008    Temat postu: Back to top

*Simson Master* napisał:
Admin nie pisze sie posta pod postem fajny dajesz przykład Laughing .

pisanie posta pod postem jest dopuszczalnie jeśli autor coś wnosi do tematu- tytaj tak jest-małe pouczenie a tak ode mnie to tego pierwszego posta to można wywalić Razz


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Dan Elverstig
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Żyglin

 PostWysłany: Nie 10:57, 02 Mar 2008    Temat postu: Re: Dowcipy Back to top

wenox napisał:
Piszcie jakieś dowcipy,w końcu to dział humor!!!


źle przecinki chyba stawiasz Razz ja niestawiam ich wogole xD duże prawdopodobieństwo zrobienia błędu

sorry za offtop


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Micky
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

 PostWysłany: Wto 15:22, 04 Mar 2008    Temat postu: Back to top

Teraz ja coś zarzucę bo beze mnie nie ma śmiechu Very Happy(żart:P)

Z życia studenta:
Proszę o zgłoszenie się na okresowe badania krwi i kału celem oszacowania ile procent studentów ma naukę we krwi a ile w dupie...
------------------------------------------------------------------------------------
Siedzą dwie sowy na gałęzi i się nudzą. W pewnym momencie jedna do drugiej:
- Huhuhuhuhuuuuuuu.
A druga:
- Ło k**** ale się wystraszyłam!

------------------------------------------------------------------------------------

Pluska sie żaba w stawie, obok przechodzi bocian. Zatrzymuje się i pyta:
- Żaba, ciepła woda?
Żaba milczy.
- Żaba ciepła woda?
Żaba nadal się nie odzywa, więc bocian już wkurzony pyta:
- Żaba ! Ku..., ciepła woda?
Na to żaba:
- Może i ku..., ale nie termometr...

-------------------------------------------------------------------------------------

Pewnego dnia spotyka miś zajączka, który ma na uszach prezerwatywy.
- Te, zając, co jest grane, po co ci te prezerwatywy na uszach?!
- Bo jestem smutny, mam kiepski humor i w ogóle...
- No dobra ale po co Ci te prezerwatywy na uszach?!!!
- Bo podkreślają mój ch..owy nastrój.

-------------------------------------------------------------------------------------

Leci mały wróbelek i nagle widzi idącego ślepego.
- Osram go - pomyślał sobie.
Walnął z góry, a ślepy unik w lewo i nic z tego wróbelkowi nie wyszło. Poleciał po kolegę. Spróbowali we dwójkę... ale ślepy unik w prawo, unik w lewo i znowu nic.
Wkurzyły się wróbelki i poleciały po resztę kumpli. Całe stado próbuje osrać ślepego, ale ten jakimś sposobem wyszedł z opresji czysto.
- Jaki z tego morał? - Ślepy gówno widzi!

-------------------------------------------------------------------------------------

Na wskazówkach zegara siedzą dwa ślimaki. Jeden na dużej, drugi na małej. Spotykają się co godzine i jeden do drugiego mówi:
- Stary! Ale jazda!

-------------------------------------------------------------------------------------

Idzie sobie miś przez las i słyszy w krzakach: "1,2,3,4,5,6,7". Patrzy a tam zajączek.
- Zajączku po co ty tak liczysz?
- Niepowiem bo się wstydzę.
- No powiedz.
- Bo ja chciałem się odlać. Na raz rozpinam futerko, na dwa wyciągam pisiaka, na trzy ściągam skórkę, na cztery szczam, na pięć wciągam skórkę, na sześć chowam pisiaka, na siedem zapinam futerko.
- Aha - odpowiada niedźwiedź.
Następnego dnia niedźwiedź słyszy w krzakach:
- "3,5,3,5,3,5".

-------------------------------------------------------------------------------------

Idzie króliczek ze ślepym kretem na panienki. Nagle króliczek potyka się o wystający kamien i mówi:
- O *****!
Na to kret:
- Dzien dobry!

-------------------------------------------------------------------------------------

Przychodzi Jaś do toalety publicznej, okazuje się, że babcia klozetowa ma przerwę i je rybę. Jaś prosi, żeby go wpuściła. Babcia się zgodziła. Jaś siedzi i strasznie stęka, babcia się wkurzyła i zgasiła światło. Jaś myśli:
- o ku**a, oczy mi pękły.

Dorzucę jeszcze jeden kawałek (Prawa autorskie DEMIOSA Very Happy)Jakby coś było źle Demios'ie to mnie popraw Very Happy

Co powie ci szef:
a)pedał
b)anty-pedał
c)super pedał

a)pier**** Cię
b)nie będę się z Tobą pier*****
c)wypier**** Cię z całym gabinetem Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Micky dnia Czw 22:42, 06 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
hitman93
Lama



Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie

 PostWysłany: Pią 8:43, 07 Mar 2008    Temat postu: Back to top

Wsiada dwóch Arabów do taksówki. Jeden z nich mówi:
- Poproszę nas wysadzić pod ambasadą amerykańską.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
zuczek93
Nowy
Nowy



Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zadupie

 PostWysłany: Pon 19:57, 10 Mar 2008    Temat postu: Back to top

Spotykają się dwie panie dżdżownice i jedna mówi do drugiej:
-gdzie pani mąż??
-a..... wyciągneli go na ryby


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
zuczek93
Nowy
Nowy



Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zadupie

 PostWysłany: Pon 19:58, 10 Mar 2008    Temat postu: Back to top

Nasze banery
Dowcipy wędkarskie !

Wędkarzu, uśmiechnij się !

Koledzy umówili się w październiku o godz. czwatej na wyjazd nad jezioro na jesienne szczupaki.
Oczekujący na przyjazd kolegi, już wcześniej spakowany wyszedł na ganek i stoi. Wiatr wieje, deszcz leje - pogoda pod psem. Po półgodzinnym oczekiwaniu, gdy już zaczęło trząść zimno, pomyślał - kolega zrezygnował i napewno nie pojadą .
Zziębnięty wrócił do domu, rozebrał się i wsunął się w ciepłe łóżko do żony.
Żona pyta: Co, zimno?
Mąż: No.
Żona: A ten mój stary dureń pojechał na ryby.

Żona dowiedziawszy się, że mąż wyjedzie na ryby umówiła się z kochankiem. Nie wiedziała tylko o której godzinie to nastąpi. Mąż uprzedził żonę aby wszystkim, którzy będą do niego telefonowali mówiła, że nie ma jego w domu.
Dzwoni telefon , żona podnosi słuchawkę, gość pyta:
- Czy mogę przyjechać?
Żona: Mąż jest w domu. I odkłada słuchawkę.
Mąż zdenerwowany: Przecież prosiłem abyś odpowiadała, że mnie nie ma.
Żona: Ten telefon był do mnie.

Spotykają się dwie panie dżdżownice i jedna mówi do drugiej:
-gdzie pani mąż??
-a..... wyciągneli go na ryby

Wędkarze się przechwalają przy ognisku wieczorem:
- Ja złapałem wczoraj taaakiego szczupaka - przechwala się pierwszy wędkarz
rozkładając ręce.
- Eee..., to nic. Ja złapałam, ooo, taaakiego karasia - mówi drugi,
- A ja wątpię - mówi trzeci.
Na to czwarty:
- A ja taaaaką wątpię !!
nadesłał : Paweł

Wędkarz złowił złotą rybkę. Rybka prosi aby ją wypuścił a ona spełni jego jedno życzenie. Po namyśle wędkarz zgadza się i mówi że chce mieć najlepszy sprzęt wędkarski.
- Dobrze mówi rybka. A jak chcesz za gotówkę czy na raty?
- A ty jak chcesz: na oleju czy na masełku?

Po zbadaniu młodego mężczyzny lekarz mówi:
- Powinien pan zażywać więcej ruchu, gimnastyki, pływania...
- Ależ panie doktorze, jestem mistrzem naszego okręgu w wędkarstwie!
- To powinien pan zostać mistrzem Polski!

Wczasowicz zagaduje wędkarza:
- I co, biorą?
- Biorą, panie, biorą... Dzisiaj wszyscy biorą, tylko nikt nie chce dać się złapać...

Idą dwaj wędkarze brzegiem rzeki. Jeden pyta się drugiego:
- Dlaczego idziesz bez wędki?
- A, wiesz moja żona zabrała wszystkie po rozwodzie.

U lekarza
- Stan pana zdrowia a szczególnie nerwów jest fatalny. Czemu należy to przypisać?
- Wędkarstwu
- Dlaczego? Przecież wędkarstwo to sport, który właśnie uspokaja nerwy!
- Tak, panie doktorze. Ale ja wędkuje bez zezwolenia.

Wędkarz złowił złotą rybkę, a ta przemówiła ludzkim głosem:
- Jestem zaklętą księżniczką, pocałuj mnie a spełnię 3 twoje życzenia.
Wękarz pocałował rybkę i po chwili stanęła przed nim piękna księżniczka.
- Jakie są twoje 3 życzenia?
- Mam jedno życzenie, ale trzy razy...!

Jasio pyta ojca:
- Tato, czy to prawda , że ryby najszybciej rosną po złowieniu ich przez wędkarza?
- Co? Jasiu, to jakaś bzdura!
- To dlaczczego dwa dni temu, jak nasz sąsiad z naprzeciwka złapał szczupaka. Miał około kilograma. Wczoraj, kiedy opowiadał o tym szczupaku sąsiadowi z góry, to on ważył już jakieś półtora kilograma a dziś reszta mieszkańców naszego bloku twierdzi, że to był szczupak dwukilagromowy?!

Po zbadaniu pacjenta skarżącego sie na bóle pleców, lekarz pyta:
- Czy ma pan pracę siedzącą?
- Jak by to powiedzieć... I tak i nie. Jestem zapalonym wędkarzem.

Po zbadaniu młodego mężczyzny lekarz mówi:
- Powinien pan zażywać więcej ruchu, gimnastyki, pływania...
- Ależ panie doktorze, jestem mistrzem Polski w wędkarstwie!
- To powinien pan zostać mistrzem świata!

Łowiącemu ryby strażnik sprawdza kartę wędkarską:
- Pana karta jest już nieważna. Jak pan może łowić ryby na zeszłoroczną kartę wędkarską?!
- Bo ja łowię tylko te ryby, których nie złowiłem w zeszłym roku.

Spotyka się dwaj wędkarze.
- Co u Ciebie nowego, Stachu - pyta jeden.
- Aaa... żona mi nie pozwala jeździć na ryby - odpowiada Staszek.
- Ale nie o to pytam, pytałem: co nowego?

Wędkarz złowił złotą rybkę. Rybka prosi aby ją wypuścił a ona spełni jego
trzy życzenia. Po namyśle wędkarz mówi:
- Spraw aby w moim wiaderku była wódka.
I tak się stało. Rybka spełniła pierwsze życzenie.
Wędkarz wypił całe wiaderko wódki i mówi:
- Spraw aby całe to jeziorko zapełniło się wódką.
I tak się stało. Rybka spełniła drugie życzenie.
Wędkarz nachylił się i wypił kilka łyków i mówi:
Nie kłamie, prawdziwa wódka. Gdy już zaczął się wieczór na wpół przytomny
na wielkim kacu przypomniał sobie o trzecim życzeniu i mówi:
- Dołóż jeszcze flaszkę i będziemy kwita.

Wędkarz złapał złotą rybkę.
- Nie spełnię twoich życzeń - rzecze rybka - ale dam ci dobrą radę.
- Jaką?
- Rzadziej tu przychodź, rogaczu...

Pewien ojciec z synem wybrał się na ryby. Nagle złowili złotą rybkę.
- Wypuść mnie to spełnie twoje trzy życzenia - powiedziała rybka do ojca. Wtem jego synek krzyknął:
- Ja chcę jeża!
- W dupę z tym jeżem! - zawołał tata.
- Auuuaa zabieżcie go!
I w ten sposób rybka spełniła trzy życzenia.

Spotyka się dwóch przyjaciół. Jeden z nich jest od niedawna żonaty.
- Dlaczego nie chodzisz już na ryby?
- Żona mi nie pozwala.
- Spróbuj zrobić tak jak ja. W piątek przygotowuję sobie sprzęt wędkarski i chowam go w piwnicy. W sobotę rano kiedy wstaję z łóżka, odkrywam kołdrę i patrzę na cielsko mojej żony, i mówię:
- I to ma być moja żona? Taki hipopotam?
Wtedy zaczyna się awantura, ona wygania mnie z domu, a ja zabieram sprzęt z piwnicy i idę nad rzekę. Wieczorem wracam do domu z rybami, żona jest zadowolna i godzimy się do następnej soboty... Spróbuj tej metody!
Świeżo upieczony małżonek przygotował wszystko za radą przyjaciela. Wstaje rano w sobotę, odkrywa kołdrę pod którą śpi naga małżonka i mówi:
- A ch.... z rybami!

Siedzi baca nad brzegiem Dunajca i nachyla się nad wodą. Ma potężny katar.
Z nosa leci mu takośny glucior.W chwili gdy ma wpaść do wody i mają go chycić rybki on flik i glucior znika.
I tak trzykrotnie. Z boku przygląda się ceper i w końcu pyta się bacy - Baco, co wy robicie?
- Rybki wkurzom! - pada odpowiedź.

Wędkarz złowił rybkę która prosi żeby ją uwolnił to spełni jedno życzenie.
Jak nie trzy to dobre i jedno. Zażyczył sobie żeby sikał koniakiem i
wypuścił rybkę. Przychodzi do domu i sprawdza. To działa ! poszedł do pracy
i opowiada koleżankom, wyciągają szklaneczki próbują , to koniak!
Następnego dnia koleżanki same wyciągają szklaneczki. O nie dziś pijemy z
gwinta.

Wędkarz złapał małą złotą rybkę. Rybka mówi-wypuść mnie to spełnię jedno twoje życzenie.
Wędkarz na to-jak jedno! Zawsze spełniacie trzy życzenia!
Rybka-Ale ja jestem małą rybką i nie potrafię spełnić trzech życzeń
Po namyśle wędkarz mówi-chcę żeby był pokój na bliskim wschodzie
Na to rybka- ja jestem mała, nie wiem co to pokój, co to bliski wschód, daj łatwiejsze zadanie.
Wędkarz na to-to chcę żeby moja żona była napiękniejsza na świecie.
Rybka-pokaż zdjęcie. Gdy spojrzała na zdjęcie żony wędkarza westchnęła i powiedziała
Nie masz gdzieś atlasu???

Siedzi wędkarz nad wodą i łowi ryby. Idzie złośliwy turysta i myśli. Podejdę do wędkarza i zapytam, biorą ryby?.
Jeśli mi odpowie że nie biorą to powiem - bo takiemu bucowi to nigdy nie biorą.
Jeśli mi odpowie że biorą to mu powiem, że takiemu bucowi to czasami i ryba weźmie.
Podchodzi bliżej i pyta: Panie biorą ryby? a wędkarz na to: spadaj bucu!

Przechodzący wczasowicz i pyta siedzcego bezczynnie wędkarza - Panie czy w tym jeziorze są ryby?
Odpowiedź: - Pewnie że są, a gdzie by się podziały!

Turysta znowu zadaje pytanie:
- Biorą ryby?
- Najpierw nie brały a później przestały.

Siedzi wędkarz nad krętą rzeką i łowi ryby.
Z daleka dochodzi doń jakiś hałas. Gdy się zbliżył ,można było zrozumieć :
" odczep się !"
Okrzyk ten rozlegał się coraz głośniej i coraz bliżej.
Po chwili na rzece pojawił się kajakarz , który wiosłował dwoma patelniami.
Widząc to nasz wędkarz zakrzyknął :
"Nie lepiej to użyć wioseł ? " - O D C Z E P S I Ę ! ! !
nadesłał: Staszek-40


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.amok.pl Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach